Autor : Leria | Data : 20.10.2021
Wózek widłowy jest jednym z podstawowych i niezbędnych urządzeń, które można napotkać praktycznie w każdym magazynie. Jakie jest jego zastosowanie? Przede wszystkim umożliwia przenoszenie towarów z miejsca na miejsce - chodzi zarówno o przemieszczenie w poziomie, jak i podniesienie jednostki paletowej na daną wysokość. Jeszcze jakiś czas temu popularne były ich spalinowe warianty, ale wraz z rozwojem technologicznym postawiono na zasilanie elektryczne. Przykładem może być akumulator żelowy. Co go wyróżnia i jak przebiega jego wymiana w wózku widłowym? Przekonajmy się!
Przede wszystkim warto stawiać na urządzenia, których sprawność będzie na możliwie najwyższym poziomie. Mowa oczywiście o odporności na różne czynniki, jak i o ich pojemności. Jakie z kolei warianty są do wyboru? Najpopularniejsze są dwie konstrukcje - z elektrolitem ciekłym oraz stałym, czyli w formie żelu. Którą z nich wybrać? Wszystko zależy od preferencji ich przyszłego właściciela! Co ciekawe, jeśli w grę wchodzą żelowe modele, to można je zastosować nie tylko w wózkach widłowych, ale też w innych maszynach. Do czego jeszcze okażą się przydatne te akumulatory? Do kamperów, do jachtów czy do wózków inwalidzkich.
Jeżeli z kolei weźmie się pod uwagę budowę akumulatorów żelowych, to okazują się one ulepszoną wersją ich kwasowo-ołowiowych odpowiedników. Główną różnicą jest jednak konsystencja elektrolitu. W przypadku żelowego wariantu jest on po prostu w formie zawiesiny. Jaki ma to wpływ? Zwiększenie odporności na wstrząsy, uszkodzenia, zminimalizowanie ryzyka wycieku, a także odparowania elektrolitu. Dzięki tym właściwościom akumulator żelowy może być postawiony pod różnym kątem, a nawet w całkowicie odwróconej pozycji.
W jakim miejscu w ogóle znajduje się akumulator w wózku widłowym? W bocznej części pojazdu - mniej więcej w samym środku pomiędzy przednią a tylną osią. Co ciekawe jeszcze do niedawna wymiana akumulatora w takim wózku wymagała skorzystania z… drugiego wózka albo suwnicy! Współcześnie jest to jednak dużo prostsze. Najpierw trzeba zaopatrzyć się jednak w „paleciaka”. Czy posłuży on do uniesienia wózka? Oczywiście, że nie! Jest potrzebny tylko i wyłącznie po to, aby przenieść akumulator, którego wielkość bywa niekiedy imponująca. Po wyjęciu wyeksploatowanego komponentu wystarczy zamontować nowy element i praktycznie na tym etapie kończy się cała praca. Nic skomplikowanego!